Kandydatka na posłankę z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu obejmującym województwo podlaskie, Laura Żurawska, zrezygnowała ze startu w wyborach. Zaprzecza jednak, by powodem było nagłośnienie w mediach społecznościowych jej krytycznych wypowiedzi dotyczących Ukraińców przebywających w Polsce.
W jej długiej wypowiedzi padają słowa, że “Ukraińcy mają w Polsce wszelkie możliwe przywileje, pierwsi są w kolejce do lekarza, operacje Polaków są odkładane po to, żeby oni mogli mieć zrobioną operację, dzieci są przyjmowane do szkoły i przedszkola w pierwszeństwie”; zaznacza przy tym, że inaczej zachowują się ci Ukraińcy, którzy trafili do Polski, zanim wybuchła wojna i “oni nie oczekują tych przywilejów”.
Mówiąc o korzystaniu ze wsparcia w Polsce powiedziała o Ukrainkach, że “dziewczyny świetnie umieją ciągnąć, jak to ładnie mówią +doić+ (…) no i ciągną, doją”.
W wypowiedzi nawiązywała też do sytuacji migrantów, nielegalnie przekraczających granicę z Białorusi do Polski (Hajnówka leży blisko tej granicy), którzy nie chcą jednak zostawać w Polsce i zależy im na przedostaniu się do Europy Zachodniej. “Dlaczego tak chętnie Ukraińcy u nas zostają? Ukraińcy chętnie zostają, bo mają same przywileje (…). Ja jako Polka nie mam takich przywilejów w naszym kraju, jakie mają Ukraińcy” – mówiła w nagraniu z marca tego roku.
W miniony czwartek Laura Żurawska złożyła na ręce sekretarza Platformy Obywatelskiej rezygnację z kandydowania ze względów osobistych – poinformował w piątek PAP szef podlaskich struktur PO, poseł Krzysztof Truskolaski (regionalna “jedynka” na liście sejmowej KO w jesiennych wyborach).
“Tak naprawdę pani Laura była kandydatką na kandydatkę, bo do momentu rejestracji list nikt nie jest oficjalnym kandydatem, więc to była tylko pewna propozycja, ale w czwartek pani Laura zrezygnowała. Sama podjęła tę decyzję, więc ja nie chcę jej komentować” – powiedział Truskolaski.
Laura Żurawska powiedziała PAP, że powodem jej decyzji nie było nagłośnienie jej opinii na temat Ukraińców w Polsce, ale fala hejtu, która ją dotknęła, przede wszystkim w mediach społecznościowych lokalnej społeczności po informacjach, że znalazła się na liście wyborczej. Podkreśliła, że m.in. wypomniano jej, iż w przeszłości ogłosiła upadłość konsumencką i pomaga innych osobom składać takie wnioski do sądu.
“Zagotowało się w momencie ogłoszenia list kandydatów. Okazało się, że skoro jestem upadłym konsumentem, to nie mogę być posłem (…). Oczywiście nie powiedziała mi tego Platforma, ale ludzie, którzy zaczęli mi grozić, pisać różne rzeczy na messengerze, na telefonie. Zrezygnowałam więc z powodów osobistych, bo ja chcę mieć spokój, nie chcę, by ktoś mnie atakował” – dodała Żurawska.
“Konkretne, nieprawdziwe oczywiście rzeczy dotknęły mnie i dlatego stwierdziłam, że nie chcę kandydować” – powiedziała; powtórzyła że powodem nie są opinie na temat jej słów o Ukraińcach w Polsce. Dodała, że w wywiadach na ten temat mówiła o tym, “co może cię spotkać, jeśli bierzesz obcą osobę do domu”.
Na razie nie wiadomo, kto zajmie ósme miejsce na sejmowej liście wyborczej KO w Podlaskiem. W najbliższych dniach komitet ma zaprezentować tę listę.
Źródło: PAP Autor: Robert Fiłończuk
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS