Francja jest znana z ostrego traktowania osób przekraczających prędkość, ale pomimo tego niektóre samorządy zdecydowały się podnieść ograniczenia o 10 km/h.
Półtora roku temu francuski rząd zaostrzył ograniczenia prędkości na tamtejszych odpowiednikach naszych dróg wojewódzkich. Chodzi przede wszystkim o drogi dwukierunkowe, które nie są przedzielone barierą. Teraz niektóre regiony zdecydowały się na powrót do starych przepisów.
Zmiana ograniczeń prędkości z 90 km/h na 80 km/h była podyktowana rosnącą liczbą wypadków drogowych. Premier Francji został skrytykowany za ten ruch, a przeciwnicy zmian podkreślali, że działania mają przede wszystkim zwiększyć wpływy z mandatów i nie mają wiele wspólnego z dbaniem o bezpieczeństwo. Francuzi nienawidzą fotoradarów tak bardzo, że wiele urządzeń jest niszczonych.
Podniesienie limitów dopuszczalnej prędkości maksymalnej jest możliwe dzięki ustawie o mobilności. Rozmowy na ten temat prowadzono już w ubiegłym roku. Pierwszym departamentem, który zdecydował się skorzystać z przysługującego mu prawa jest Haute-Marne, gdzie limity zostały zwiększone już 9 stycznia. Wkrótce dołączą do niego kolejne. Czy w takim razie prędkość na pewno zabija?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS