Dzięki większym turbosprężarkom moc czterolitrowych silników V8 biturbo wzrasta z 600 do 630 KM, a moment obrotowy z 800 do aż 850 Nm. To skraca czas sprintu od zera do 100 km/h w obydwu modelach o 0,2 sekundy do 3,4 sekundy przyspieszenia do setki (V-max: 305 km/h). Ośmiocylindrowa jednostka napędowa brzmi głośniej (tu wracamy do tych 8 kg materiału izolacyjnego). Do kabiny kieruje się więcej odgłosów benzynowego V8. Dźwięk silnika jest donośny, ale nigdy natarczywy. Brzmi soczyście basowo, masuje swoim tonem niczym głos Barry White’a – donośnie, ale subtelnie i nie natarczywie. W sportowym programie jest już bardziej donośni i nawet strzela z dwóch ogromnych owalnych rur wydechowych. Tu świat wygląda nadal normalnie, dźwięk nie jest sztucznie generowany czy podbijany np. przez głośniki.
Audi RS7 Sportback Performance
Obok RS7 i RS6 Avant nie da się przejść bez odwrócenia głowy. Audi robi dokładnie to, co powinno się zadziać z topowym modelem. Najmocniejsza, najlepsza wersja zawsze, ale to zawsze powinna się odróżniać od reszty gamy. Na szafot wszystkich tych, którzy tworzą swoje topowe modele z szumnymi nazwami i mocą, a nie można ich odróżnić od bazowego wariantu, który upstrzony kilkoma dodatkami wygląda dokładnie tak samo jak wersja z samej góry cennika. Nie w Audi. Te wybałuszone nadkola, wielkie rury wydechowe, ogromne zderzaki, duże felgi… gdyby RS7 był burgerem, byłby z dodatkiem bekonu, podwójnym serem i potrójnym kotletem. Nieważne, z którym nadwoziem, modele Performance to piękne, muskularne, przyciągające wzrok samochody.
Audi RS7 Sportback Performance
Audi dopracowało centralny mechanizm różnicowy, który jest lżejszy i bardziej kompaktowy niż wcześniej. Na nowo skonfigurowano sześć trybów jazdy. Poprawiono oprogramowanie w jednostce sterującej skrzyni biegów tak, żeby czasy zmiany biegów były krótsze. W modelach Performance jest całe mnóstwo takich detali, które zostały dopieszczone. Jednak jeżdżąc spokojnie i zgodnie z przepisami nadal mamy pojemną limuzynę z dobrym komfortem jazdy i pojemnym wnętrzem mieszczącym swobodnie czterech pasażerów i sporo bagażu (523/1382 l). Zabawa zaczyna się, kiedy wciśniemy głębiej gaz lub włączymy sportowy program. Ten z wyglądu zapaśnik zmienia się w balerinę. Powadzi się precyzyjnie na prostej i w zakrętach, z co najwyżej minimalną podsterownością, ma znakomity układ kierowniczy. Zza kierownicy staje się jakby bardziej smukły, nawet na wąskich drogach nie przeszkadzają jego wymiary. No i nawet podczas szybkie … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS