Uczestnicy siódmej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata 2023 mają do dyspozycji liczący niespełna pięć i pół kilometra odcinek testowy Loldia. Przejazdy ruszyły kwadrans po dziesiątej lokalnego czasu.
Sebastien Ogier i Vincent Landais podczas pierwszej wizyty na shakedownie zanotowali 3:36.3. O 1,1s załodze GR Yarisa Rally1 ustąpili Ott Tanak i Martin Jarveoja zasiadający w Fordzie Puma Rally1.
– W tym rajdzie nie chodzi o to, aby być po prostu szybkim, szczególnie na odcinku testowym. Chodzi o przetrwanie. Miejmy nadzieję, że w ten weekend będę miał trochę szczęścia po swojej stronie, ponieważ jest potrzebne do zwycięstwa w tej imprezie – mówił Ogier.
– Już ten odcinek był mocno nierówny, ale nie było tak źle w porównaniu z innymi oesami, które czekają nas w ten weekend – przekazał Tanak. – W tym rajdzie nie będzie chodziło o osiągi, ale o to, żeby przez to przebrnąć. Najpierw trzeba dotrzeć do mety.
O kolejne cztery dziesiąte sekundy wolniejsi byli Elfyn Evans i Scott Martin.
– Nie jestem pewien czy ktokolwiek czuje się pewnie w tym rajdzie. Jak zawsze staramy się dać z siebie wszystko, ale tu wszystko zależy od właściwej oceny sytuacji w aspekcie, jak bardzo można przycisnąć w danym momencie – powiedział Evans, reprezentant TGR WRT.
Dalej znalazły się kolejne dwie załogi Toyoty: Takamoto Katsuta i Aaron Johnston (3:38.1) oraz Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen (3:38.7).
– Odczucia są dość dobre – stwierdził z kolei Rovanpera.
Szósty i siódmy czas to duety Hyundaia: Dani Sordo i Candido Carrera (3:41.4) oraz Thierry Neuville i Martijn Wydaege (3:41.7).
– To był dobry shakedown na rozgrzewkę. Trochę nas wytrzęsło, ale taka jest charakterystyka odcinków, które zobaczymy w ten weekend. Będziemy pracować nad samochodem i jeśli po odcinku testowym poczujemy się komfortowo, powinno być w porządku.
Pierre-Louis Loubet i Nicolas Gilsoul mieli ósmy czas (3:49.1), a dziewiąty Oliver Solberg i Elliott Edmondson, najlepszy w stawce Rally2.
Dziesiątkę zamknęli Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak (Skoda Fabia Rally2 evo), tradycyjnie zaliczając kontrolny przejazd.
– To ważny rajd w kontekście sytuacji w mistrzostwach – mówił kierowca ORLEN Rally Team notując pierwszy czas w WRC 2. – Ten rajd to kompletnie inna historia. Nie wiadomo czego można spodziewać się po tym wydarzeniu. Czekają nas kamienie, fesz-fesz i głębokie dziury. Tu ciężko znaleźć kompromis pomiędzy prędkością i bezpieczną jazdą.
Problemy z Hyundaiem i20 N Rally1 mieli Esapekka Lappi i Janne Ferm. Doszło do defektu półosi. Zjechali z trasy odcinka i podążyli do serwisu.
Odcinek testowy przed Rajdem Safari 2023 – Pierwsze przejazdy
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS