Poseł Karolina Pawliczak potwierdziła, że odchodzi z Lewicy. Stwierdziła jednak, że jeszcze nie podjęła decyzji o wstąpieniu do KO.
Nieoficjalne informacje o opuszczeniu Lewicy podała Interia. Pawliczak w programie „Polityczne graffiti” wyjaśniła, że decyzja o tym narastała w niej od dawna, a powodem były narastające różnice programowe, a także kwestia wspólnej listy opozycji. „Partia Razem ma odmienne stanowisko w tej sprawie, a jest ono dość dominujące na lewicy. Zandberg już bodajże w 2017 roku mówił, że porozumienie z KO nie wchodzi w grę, jeśli chodzi o jego osobę” – powiedziała.
Prowadzący ten program Marcin Fijołek przypomniał jej słowa, które wygłosiła po odejściu z Lewicy do Porozumiena wiczeszefowej klubu Lewicy Moniki Pawłowskiej. Pawliczak stwierdziła wtedy w TVP Info, że było to oszustwo wyborców i powinna oddać swój mandat.
Pawliczak stwierdziła, że nadal podpisuje się pod tymi słowami, ale ich sytuację są nieporównywalne, gdyż Pawłowska „poszła do szeroko rozumianej prawicy, w połowie kadencji”, a ona podjęła tę decyzję u progu kampanii wyborczej i jest „cały czas po stronie opozycji demokratycznej walczącej z PiSem”.
Źródło: Stefczyk.info na podst. Polsat News Autor: WM
Fot. Platforma Obywatelska RP CC BY-SA 2.0
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS