W niedzielę (28 maja) w samo południe rozpoczął się obywatelski Piknik pod Wiszącym Bilboardem. Mieszkańcy Bydgoszczy deklarowali, że nie po drodze im z PiS i Konfederacją. – Zagłosowanie na PiS kłóci się z moim pojęciem bycia częścią wspólnoty, jaką jest praworządna EU – mówi Mariusz Bielski.
Były baloniki, przekąski, wspólne świętowanie na zielonej trawie, ale były też ważne deklaracje. Podczas obywatelskiego pikniku pod wielkim banerem spotkali się obywatele deklarujący sprzeciw wobec obecnie rządzącej Zjednoczonej Prawicy i Konfederacji.
Zapytaliśmy, dlaczego nie zagłosują na PiS?
– Czas najwyższy wstać z kolan, na które PiS rzuciło Polki i Polaków, ucząc ich wyciągania dłoni po łaskawe datki – mówi Wiesława Kluszczyńska z KOD. – PiS (i Konfederacja) nie dostaną naszych głosów, bo nie oddamy im naszego prawa do samodzielnego myślenia i czucia. Naszym prawem jest podejmować własne decyzje i mierzyć się z ich konsekwencjami, dokonywać wyborów zgodnie z wyznawanymi wartościami, żyć w sposób, który uznamy za odpowiedni, być patriotami, którzy zamiast ginąć, wolą dla kraju pracować i coś tworzyć, nazywać zło złem bez bycia poddawanym represjom, kochać i być kochanym. Nasze głosy zainwestujemy w wizję przyjaznego ludziom kraju, otwartego, nowoczesnego, obywatelskiego. Chcemy odzyskać prawo do podmiotowości, bycia wymagającym społecznym partnerem dla rządzących. PiS to zwykła partia, nie krąg obdarzony nadprzyrodzoną wiedzą i łaską, a skoro totalnie ma w nosie reguły demokratycznego państwa, to niech przegra wybory. A my bardzo chętnie w tym pomożemy, jak każdy, kto brzydzi się kłamstwem, chciwością i hipokryzją.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS