Oskarżony – jak mówił jeszcze przed rozpoczęciem procesu jego obrońca, adwokat Maciej Lenart – nie czuje się winny.
– Na pewno nie doszło do zdarzenia, które można by było zakwalifikować jako zgwałcenie. W swoich wyjaśnieniach oskarżony będzie przedstawiał swoje stanowisko. Jego ogląd jest zupełnie inny niż w treści zarzutu stawianego przez prokuraturę – powiedział obrońca na sądowym korytarzu.
Zaznaczył, że “z uwagi na interes prywatny pokrzywdzonej i oskarżonego” będzie wnosił o wyłączenie jawności procesu. Taki sam wniosek złożył pełnomocnik pokrzywdzonej. Sąd przychylił się do wniosku i wyprosił dziennikarzy z sali rozpraw.
Prokuratura ustaliła, że do gwałtu miało dojść w połowie października 2021 roku podczas spotkania towarzyskiego zorganizowanego przez uczelnię. Magdalena Czołnowska-Musioł, rzeczniczka piotrkowskiej prokuratury okręgowej, przekazywała w czasie śledztwa, że ze względu na charakter sprawy nie będzie udzielać szczegółów ustaleń.
Doniesienie dotyczące nieakademickiego pracownika uczelni złożyli przedstawiciele Filmówki. Podejrzany został zwolniony ze szkoły w trybie dyscyplinarnym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS