A A+ A++

W piątek wznowiono połączenia lotnicze między Gruzją a Rosją. Jak informowano, na pokładzie pierwszego samolotu, lecącego do Tbilisi z moskiewskiego lotniska Wnukowo, znaleźli się prokremlowscy politycy.

Nie wiadomo, czy wśród nich była córka ministra spraw zagranicznych Rosji, Ekaterina Winokurowa-Ławrowa. Jak w piątek wieczorem poinformowała gruzińska opozycyjna stacja Mtavari, krewna kremlowskiego polityka przybyła do Gruzji na ślub szwagra, Aleksandra Winokurowa.

Córka Ławrowa miała przylecieć do Gruzji na ślub

Mtavari przeanalizował zdjęcia jakie w mediach społecznościowych publikowała sama Winokurowa, ale także jej przyjaciele. Z jakiegoś powodu później konta zostały zablokowane. 

Według dziennikarzy, ślub ma się odbyć w historycznym regionie na wschodzie Gruzji – w Kachetii. Szwagier Winokurowej miał zorganizować uroczystość w pięciogwiazdkowym kurorcie nad jeziorem Kwareli.

Media dowiedziały się o przybyciu córki Ławrowa po telefonie do luksusowego ośrodka, w którym ta miała się zatrzymać.

Podając się za kuriera, który musi dostarczyć bukiet Winokurowej, potwierdzili, że kobieta zameldowała się w hotelu. Jak zauważa agencja Unian, później kierownictwo kurortu poinformowało, że nie ma wśród gości nikogo o takim nazwisku i zarzucili mediom dezinformację. Władze gruzińskie na razie nie skomentowały obecności krewnych rosyjskiego polityka w kraju.

Tymczasem, jak przekazało Radio Swaboda, pod hotelem planowana jest demonstracja, a na miejscu są oddziały policji. 

Gruzini ponownie protestują

Protesty w Gruzji  wybuchły z nową siłą po tym, jak w piątek Tbilisi wznowiło loty pasażerskie z Moskwą.

Dla obywateli, którzy przeżyli rosyjską inwazję w 2008 roku, ten ruch rządu był kolejnym ciosem. Podczas demonstracji na lotnisku w Tbilisi, rosyjskich turystów witały proukraińskie hasła, a niektórym przypominano o krwawych wojnach, w tym okupacji Abchazji i Osetii Południowej.

ZOBACZ: Zacięte “walki o każdy metr” Bachmutu. Co czują żołnierze w “piekle, które było miastem”?

Kraje zachodnie, w tym Ukraina, potępiły decyzję władz gruzińskich. Tbilisi groziły nawet sankcje, ale rząd zignorował ostrzeżenia i utrzymuje prorosyjskie stanowisko.

Do ostatnich masowych protestów w Gruzji doszło w marcu po tym, jak prorosyjscy politycy w gruzińskim rządzie przeforsowali – na wzór Rosji – ustawę o “zagranicznych agentach”. Po licznych demonstracjach, władze zrezygnowały z wprowadzenia przepisów.

msm / map/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDo Polski przybył “włoski niszczyciel rakietowy”. Wzmocni obronę wybrzeża
Następny artykułLewandowski usłyszał pytanie od polskiego dziennikarza. “Ło Jezus!”