W ubiegłym tygodniu policjanci z brzeskiej komendy znów przyjęli kilka zgłoszeń dotyczących włamań i kradzieży. A to, że złodzieje kradną co popadnie wiadomo od dawna. Nikt jednak nie spodziewał się, że łupem mogą paść słodycze. Łasuch włamał się do altanki i skradł z niej łakocie o wartości 500 zł.
POTRZEBOWAŁ PRĄDU
6 stycznia policjanci z Brzegu przyjęli zawiadomienie o włamaniu do samochodu. Do zdarzenia miało dojść w nocy, na jednej z ulic w mieście. Wówczas złodziej skradł z volkswagena akumulator. Wartość poniesionych przez poszkodowanego strat to 400 zł.
SŁODKA ROBOTA
8 stycznia do policjantów z Brzegu zgłosił się właściciel altanki ogrodowej. Z jego relacji wynika, że złodziej pokonał zabezpieczenie i włamał się do wnętrza altanki, a jego łupem padły słodycze. Łączne straty jakie swoim działaniem wyrządził włamywacz to 500 złotych.
KIESZONKOWCY
14 stycznia policjanci z Brzegu otrzymali zawiadomienie o kradzieży portfela. Jak wynika z relacji poszkodowanej wszystko miało się wydarzyć na zakupach w jednym z marketów w mieście. Wówczas, podczas pakowania produktów, poszkodowana zorientowała się, że nie ma portfela wraz z pieniędzmi i kartami bankomatowymi.
Mieszkanka Brzegu niezwłocznie zablokowała karty w swoim banku, a sprawę zgłosiła do funkcjonariuszy z brzeskiej komendy. Wartość strat to 1000 złotych. Do podobnej kradzieży doszło 12 stycznia w niedzielę, w jednej z restauracji w mieście. Wtedy nieustalony sprawca, wykorzystując chwilę nieuwagi właściciela, wyciągnął jego z plecaka portfel. Mężczyzna w ten sposób utracił kilkaset złotych i swoje dokumenty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS