A A+ A++

Justyna Wydrzyńska z Aborcyjnego Dream Teamu została niedawno skazana na osiem miesięcy prac społecznych za pomoc w aborcji. Właśnie wystąpiła w Parlamencie Europejskim, gdzie opowiedziała, z czym muszą mierzyć się kobiety w Polsce.

Justyna Wydrzyńska w walce o prawa kobiet

O Justynie Wydrzyńskiej zrobiło się głośno, gdy do mediów dotarła informacja, że działaczka Aborcyjnego Dream Teamu przekazała pewnej kobiecie tabletki poronne. Pani Anna sama zwróciła się do niej z prośbą o pomoc. Żyła w przemocowym związku, dlatego nie była gotowa, by zostać mamą.

Partner pani Anny, gdy o wszystkim się dowiedział, powiadomił policję, która skierowała sprawę do sądu. Niedawno zapadł wyrok skazujący aktywistkę na prace społeczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W rozmowie z Wirtualną Polską przedstawiciele grupy podkreślają, że wyrok ten jest ich zdaniem najbardziej krzywdzący dla kobiet, które z różnych względów będą potrzebowały aborcji w przyszłości.

Czytaj także: Justyna Wydrzyńska usłyszała wyrok za pomoc w aborcji. To pierwszy taki przypadek w Europie

Justyna Wydrzyńska w Parlamencie Europejskim

Justyna Wydrzyńska od lat angażuje się w pomoc kobietom w aborcjach. We wtorek 25 kwietnia została zaproszona do Parlamentu Europejskiego, gdzie właśnie odbywa się posiedzenie Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia (FEMM). Aktywistka przyszła na salę z tabletkami aborcyjnymi oraz cewnikiem Foleya.

Chciała w ten sposób zwrócić uwagę zgromadzonych na sali polityków na sytuację pani Anny, która przez interwencję policji nie mogła w najbezpieczniejszy dla niej sposób doprowadzić do poronienia. Kobieta sięgnęła więc po inną metodę, a dokładnie użyła cewnika Foleya. W konsekwencji dostała sepsy, która zagrażała jej życiu.

Lekarzom udało się jednak ją uratować. “(…) musimy to powiedzieć wprost: wymknęła się śmierci, mogła być następną Izą z Pszczyny albo Agnieszką z Częstochowy. Uratowało ją to, że w porę trafiła do szpitala i lekarze dostrzegli zagrożenie życia” – podkreśliła w swoim przemówieniu aktywistka.

Działaczka Aborcyjnego Dream Teamu nie ukrywała, że nie zgadza się z wyrokiem, który niedawno usłyszała. “Sąd uznał, że danie komuś szansy na bezpieczną aborcję to działanie niepraworządne, a prawo powinno być zawsze ważniejsze od czyjegoś życia i zdrowia” – powiedziała w Parlamencie Europejskim Justyna Wydrzyńska.

Czytaj też: Już po procesie Justyny Wydrzyńskiej. Samochód fundacji pro-life tak zaparkował przed sądem

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd redaktora naczelnego: „Przedsiębiorcy są przytłoczeni liczbą patologii i zaniechań”
Następny artykułW Centrum Zdrowia Matki Polki rozpoczął się remont Kliniki Onkologii [ZDJĘCIA]