Obszar o powierzchni połowy pl. Biegańskiego marnuje się od 2011 r. – Zróbmy tam parking dla pacjentów przychodni matki i dziecka – proponuje radna. Nie jest to jednak możliwe: część terenu miasto przekazało jako rekompensatę za grunt przejęty pod przedłużoną w 2014 r. ul. Śląską.
Chodzi o działkę o powierzchni 4574 m kw. przy ul. Sobieskiego. Jeszcze w lecie 2010 r. częstochowianie chodzili tam wypoczywać na odkrytej pływalni. W 2011 r. już z niej korzystać nie mogli.
– Nieckę basenu wykonano w starej technologii – mówi Tomasz Łuszcz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który nadal zarządza tym terenem. – Była betonowa, wyłożona kafelkami. I te kafelki zaczęły odpadać, całość się rozsypywała.
Gdy ubytki dotyczyły tylko dna, ktoś wpadł na pomysł, by wyłożyć je gumą, taką, jakiej używało się w taśmociągach. Jeszcze kilka sezonów tak to funkcjonowało, ale kafelki zaczęły się sypać także ze ścian basenu. Po letnim sezonie w 2010 r. pływalnia została więc zamknięta i od tego czasu teren o powierzchni mniej więcej jak pół pl. Biegańskiego stoi nieużytkowany.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS