Wydaje się, że obraz splecionych dłoni trzech prezydentów, Polski, Izraela i Niemiec, stojących u stóp pomnika Bohaterów Getta Warszawskiego, jaki zobaczyliśmy podczas transmisji uroczystości z okazji 80 rocznicy Powstania w Getcie, znaczy coś więcej niż tylko rytualny gest na użytek wyjątkowej chwili. A przynajmniej bardzo chcę w to wierzyć. Symbolika tego może znaczyć wiele, ale zawsze dobrze wróży na przyszłe relacje między państwami reprezentowanymi przez ich przywódców.
Nie ulega zaś wątpliwości, że Polsce zależy na dobrych związkach zarówno z Niemcami jak i Izraelem. Jak wiemy niedawno udało się zawrzeć z Izraelem porozumienie, które pozwoli przywrócić stałe, coroczne wizyty młodzieży żydowskiej w Polsce. Ważne przyjazdy najmłodszego pokolenia Izraelczyków, chcących poznać historię swoich przodków, niestety często tragiczną. Wizyty mogą też być – i nie rzadko są – pierwszym zarzewiem bliskich kontaktów młodych Izraelczyków z młodzieżą polską, na których można budować przyszłe kontakty polityczne, kulturalne czy naukowe między naszymi krajami.
Być może w znaku złączonych rąk trzech prezydentów kryje się także szansa – poprzez postawę prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera – na przebicie się do elity politycznej rządzącej obecnie w Niemczech, słuszność naszych starań o uzyskanie reparacji wojennych. Stanowisko to prezydent Niemiec wyraził mocnymi słowami: „Straszliwe zbrodnie, jakie Niemcy tutaj popełnili napawają mnie głębokim wstydem”, a w innym miejscu przemówienia: – „Stoję dzisiaj przed państwem i proszę o przebaczenie za zbrodnie, które Niemcy tu popełnili”. Obydwa zdania w tym samym stopniu odnoszą się do zbrodni wobec narodu żydowskiego jak i polskiego.
Dobrze się więc stało, że wicepremier Piotr Gliński przekazał „do rąk własnych” prezydentowi Niemiec pełny raport dot. polskich strat w wyniku okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej oraz publikację poświęconą stratom w kulturze.
Szczęśliwie zbiegło to się z przyjętą poprzedniego dnia przez rząd chwałą w sprawie reparacji. Uchwała ta jest formalną odpowiedzią naszego rządu na notę niemiecką i będzie stanowiła podstawę do przygotowania kolejnej noty dyplomatycznej do rządu Niemiec. Jednocześnie wskazuje ona, że sprawa odszkodowań za straty poniesione podczas okupacji niemieckiej są polską racją stanu.
Chciałbym wierzyć, że ta teza padła w kuluarowych rozmowach z prezydentem Niemiec z ust naszych najważniejszych przedstawicieli państwa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS