A A+ A++

O sytuacji z nadmiarem gazu na globalnym rynku pisze agencja Bloomberg. Rosyjska wojna i szantaż gazowy Kremla skutkował szybką zamianą rosyjskiego surowca gazem z innych krajów, gromadzeniem zapasów i znacznym spadkiem zużycia. Skutek widać na morzu, gdzie na redach europejskich portów koczuje wiele gazowców czekających na kupujących.

Czytaj więcej

Tak było, a nie jest

Morgan Stanley zwraca uwagę, że zapotrzebowanie na gaz zwykle spada pod koniec sezonu grzewczego, a następnie pod koniec lata, wraz z końcem upałów, kiedy znika zapotrzebowanie na moc chłodniczą. Jesienią gaz gromadzony jest do podziemnych magazynów na potrzeby sezonu grzewczego. Tak było, ale rosyjska agresja na Ukrainę i związane z tym destrukcyjne działania Rosji na rynku gazu zmieniły wszystko.

Kraje szybko przekonały się, że rosyjski gaz nie jest niezastąpiony a pełne magazyny to podstawa bezpieczeństwa energetycznego. Dlatego w tym roku prace nad ich zapełnieniem w Europie mogą zakończyć się już pod koniec sierpnia – podaje Morgan Stanley.

– Uwaga rynku skupia się teraz na prognozach p … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPatriotyzm według PiS-u. Chce ułatwić uczelniom budowę strzelnic
Następny artykułZłe wieści dla rywali Zmarzlika