Doświadczanie kryzysu przypomina maraton. Nieraz jesteśmy nim tak wstrząśnięci, że na jakiś czas “zatrzaskujemy się” w bólu. Nie wypada powiedzieć komuś w poważnym kryzysie: “Człowieku, głowa do góry! Będzie dobrze!”. Takie tanie pocieszanie jest w tej sytuacji absurdalne – mówi psychiatra i psychoterapeuta prof. Bogdan de Barbaro.
“Newsweek”: Pierwsze skojarzenie ze słowem “kryzys”?
Prof. dr hab. n. med. Bogdan de Barbaro: Coś, co tworzy szansę. Bo kryzys bywa impulsem rozwojowym. Ale wiem, że bywa też inaczej: łączy się z cierpieniem, bólem, bezradnością. I jest kwestia zakresu: rozważamy kryzysy indywidualne, ale też globalne. Bo dziś wiemy z mediów, że kryzys dotyczy całego świata. A zatem i ludzkości, i każdego z osobna. Trwa barbarzyńska wojna. Ludzie niszczą klimat, przez co klimat zniszczy nas. Zaciera się różnica między kłamstwem a prawdą. Narasta nienawiść. Dalej wymieniać?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS