Jest ich już ponad 20, a w całej dzielnicy Nowe Miasto ma być ich razem 40. Mowa o defibrylatorach AED ratujących życie.
To urządzenie, którego zadaniem jest przywrócenie prawidłowej pracy serca podczas nagłego zatrzymania krążenia. Defibrylatory mają zostać rozmieszczone we wszystkich siedemnastu zielonogórskich sołectwach. Klaudia Baranowska, dyrektorka Departamentu Dzielnicy Nowe Miasto, w rozmowie z Radiem Index opisywała nam, co należy zrobić, gdy usłyszymy dźwięk alarmowy.
Otwarcie skrzynki powoduje wydanie bardzo silnego dźwięku, który przypomina alarm. W takim momencie trzeba zwrócić uwagę, kto potrzebuje pomocy, podejść do urządzenia i postarać się pomóc tej osobie, która będzie tego potrzebowała.
Z defibrylatora cieszył się sołtys Krępy Tadeusz Budrewicz. – Defibrylatory mogą uratować komuś życie, a często ważne są minuty – dodaje nasz rozmówca.
To jest urządzenie, które ratuje życie, choć mamy ośrodek zdrowia w Zawadzie. Zanim dojedzie karetka, to już wcześniej będzie można uratować komuś życie.
Dodajmy, ze defibrylator wyposażony jest w dwie elektrody, które przykleja się do klatki piersiowej. W ten sposób urządzenie zapisuje akcję serca i informuje, czy potrzebna jest defibrylacja. Projekt wybrali zielonogórzanie podczas ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego. Jego koszt to 480 tysięcy złotych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS