A A+ A++

Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji “Chronimy Polaków” zasługi za przetrwanie trudnej zimy przypisał sobie i swoim ministrom. – Do przeszłości odchodzi jedna z najtrudniejszych zim – mówił. I zaznaczył, że za obecną inflację odpowiada Moskwa. 

"Zima mogła być o wiele trudniejsza". Premier chwali rząd za przygotowanie do kryzysu
fot. Krystan Maj/KPRM / / Flickr

Do przeszłości odchodzi jedna z najtrudniejszych zim; Putin rzucił na Ukrainę czołgi, a Europie wypowiedział wojnę energetyczną; ten czas mógł być o wiele trudniejszy dla Polaków, gdyby nie działania, które podjęliśmy – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji “Chronimy Polaków”.

W konferencji podsumowującej okres zimowy i działania podejmowane przez rząd, poza premierem Morawieckim udział biorą m.in. wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Szef rządu powiedział, że do przeszłości odchodzi zima, która była jedną z najtrudniejszych. “Mogła być jeszcze o wiele trudniejsza, gdyby nie działania, które podjęliśmy. Ta zima była niezwykle dużym wyzwaniem dla wszystkich moich rodaków, dla rządzących, dla samorządów. Działo się tak, nie za sprawą wyjątkowo trudnych warunków meteorologicznych, bo bywały zimy cięższe. Działo się tak, ponieważ Putin rzucił na Ukrainę czołgi, a Europie wypowiedział wojnę energetyczną” – powiedział premier.

Jak zaznaczył, Putin wiedział, że bez surowców energetycznych łatwo jest doprowadzić do kompletnego chaosu. “Niektórzy na tym jego zamiarze, na tym jego pragnieniu chcieli budować swoją politykę. Niektóre media i opozycja, można rzec, grały w takim wyjazdowym przedstawieniu strachu właśnie Putina. To rzecz, która jest niestety cały czas jeszcze zauważalna w mediach, cały czas zauważalna w narracji naszych przeciwników. Starają się za wszelką cenę wzbudzić chaos, ferment, zamęt, zaniepokojenie, niepokój, strach” – ocenił.

“Inflacja to dzieło polityki energetycznej Moskwy”

Szef rządu powiedział, że wcześniej we wtorek rozmawiał z kilkoma premierami państw UE i – jak relacjonował – każdy z nich, że inflacja to dzieło polityki energetycznej Moskwy. “Dlaczego w takim razie są media, które jak gdyby oddzielają te dwa wątki? Media, opozycja, które usiłują pokazać, że to są dwa rozbieżne światy, dwa różne światy, że nie ma co łączyć inflacji z wojną i z wojną energetyczną, którą Putin wywołał” – mówił Morawiecki.

Jak dodał, “pamiętamy te ogromne strachy”. “Przecież prąd miał być tak drogi, że w gospodarstwach domowych miał być wyłączony po godzinie 20. Tak straszyła opozycja; ludzie mieli zamarzać na ulicach, mieli zamarzać w swoich domach. Chleb miał być po 30 zł, a paliwo miało kosztować 10 zł. Takie były przepowiednie naszych oponentów politycznych. Węgla miało oczywiście nie być, gazu też miało zabraknąć i wszystkiego miało zabraknąć. Takie perspektywy roztaczali przed nami nasi przeciwnicy polityczni” – powiedział premier.

Podziękował “za ogromny wysiłek wszystkich Polaków, wszystkich ludzi dobrej woli, wszystkich, którzy wiedzieli, że damy sobie radę z tym potężnym problemem”, który wywołał Putin. 

autor: Rafał Białkowski

rbk/ mok/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDiablo IV: Pierwsze wrażenia z bety. Czy Blizzard wskrzesi legendarną markę RPG?
Następny artykułUkraść, nie ukradł, ale i tak ma kłopoty