A A+ A++

Tworzenie magazynów energii cieplnej wytwarzanej z energii elektrycznej pochodzącej głównie ze szczytów podaży elektrowni wiatrowych, w obrębie działających zakładów geotermalnych może przyczynić się do powstania w Polsce nowej gałęzi energetyki dostarczającej ciepła dużym i średnim miastom. Przedstawiam  niżej szkice potrzebne do zrozumienia wymuszonego obiegu płynów w warstwach wodonośnych ograniczonych od spągu i stropu utworami o niższej porowatości oraz o małej przepuszczalnymi. Magazyny energii cieplnej powinno się budować w celu przechowania energii w okresach krótkich (energii nadmiarowej z PV na godziny wieczorne, wiatrowa energia uzyskiwana z okresów nadpodaży do użycia w czasie flauty). Chodzi tu głównie o okresy przechowywania energii liczone w dziesiątkach oraz setkach godzin. Magazyny każdego rodzaju są napełniane i opróżniane. Osoby interesujące się zagadnieniami o których piszę, proszę o zapoznanie się co kryje się pod kryptonimem Polskie Morze Martwe. Z notki o ruchu solanki w złożu pochodzi poniższy rysunek, z którego można wyciągnąć wnioski ogólne o obszrze działania klasycznej geotermii z zatłaczaniem wód do tej samej warstwy jak i o pracy magazynu jednodniowego czy działającego w krótszych okresach czasu, mniejszych niż rok. Te sprawy dzieją się na placyku centralnym. 

Na podstawie tego rysunku, opracowanego na podstawie danych geologicznych z odwiertów w Pyrzycach, wykonałam szkic ideowy z lokalizacją magazynów energii zlokalizowanych pomiędzy otworem produkcyjnym i chłonnym. Musi nam to chwilowo wystarczyć, ze względu na brak map z lokalizacją odwiertów w terenie.  

image

Rysunek po lewej ilustruje różnicę pomiędzy siatką odwiertów geotermalnych bez wspomagania oraz siatką odwiertów do magazynowania energii. Jeśli przyjmiemy, że odwiert chłonny powinien być oddalony od odwiertu wydobywczego o 1 km (około 30 lat amortyzacji) to pomiędzy grupami odwiertów magazynowych ta odległość może być czterokrotnie mniejsza – 250 metrów. 

Po prawej pokazałam nieudolnie obieg wód geotermalnych. To co widać na rysunku przedstawia dwa środkowe pasy poziome z rysunku lewego. Ciekawostką optyczną jest możliwość postrzegania tego co na rysunku oczami robaka (wiata na dwóch tęczowych słupkach) lub oczami ptaka (dach szklanej wiaty). 

Przepraszam, za śle zaznaczony poziom wodonośny dla przekroju widocznego najniżej, zamiast dla przekroju środkowego. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrkiestra zagrała w Białej Podlaskiej
Następny artykułKinga Rusin i Agnieszka Fitkau-Perepeczko pokłóciły się na wizji o pożary w Australii: “Nie mają pojęcia, a mówią i wiedzą najlepiej”