A A+ A++

Porównując ubiegłoroczne samochody Ferrari i Red Bulla, obserwatorzy wskazywali, że F1-75 ma przewagę na wyjściu z zakrętów, natomiast RB18 jest szybszy na prostej.

Dane z testów i inauguracji w Bahrajnie wskazują jednak, że w przypadku tegorocznych bolidów mogło dojść do zamiany mocnych i słabych stron. SF23 posiada przewagę na prostych, ale gorzej radzi sobie w zakrętach, co zresztą jeszcze przed startem rywalizacji sugerował Charles Leclerc.

W rozmowie z Formel1.de – siostrzaną publikacją Motorsport.com – Helmut Marko ocenił osiągi jednostek napędowych i jako najmocniejszą wskazał właśnie tę z Maranello.

– Nie mamy dokładnych danych dotyczących mocy poszczególnych jednostek napędowych, ale na podstawie różnych porównań i informacji zakładamy, że najmocniejszy silnik to Ferrari.

– Potem mamy Hondę i prawie na równi Mercedesa. Renault jest z tyłu.

W Bahrajnie Ferrari nie wykorzystało swojej teoretycznej przewagi mocy. Zanim Leclerc odpadł z powodu usterki elektroniki sterującej, nie był w stanie zagrozić Maxowi Verstappenowi, a później obronić się przed Sergio Perezem. Wszystko przez istotną degradację opon na tylnej osi.

I choć przedstawiciele Scuderii zapewniają, że do problemów przyczyniła się wyjątkowo szorstka nawierzchnia toru w Bahrajnie, zdaniem Marko Ferrari ma poważny problem z nadmiernym zużyciem ogumienia.

– Zakładaliśmy, że Ferrari i przede wszystkim Mercedes będą pracować nad swoimi słabościami. Spójrzmy na Ferrari. Prędkość maksymalna znacząco się poprawiła, ale zużycie, kluczowa rzecz, już nie. Powiedziałbym nawet, że w porównaniu z nami jeszcze się pogorszyli.

– Jeśli chodzi o Mercedesa, początek mają tak samo wyboisty jak rok temu. Wydaje się jednak, że rozwiązanie szybko nie nadejdzie.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUjawniamy nowe fakty ws. siatki rosyjskich szpiegów w Polsce
Następny artykułJerzy Stuhr wraca na ekrany. “Mój agent” to pierwsza rola po skandalu