Ministerstwo sportu uruchomiło program „Olimpia” dofinansowujący budowę hal sportowych i zadaszeń nad boiskami. Politycy PiS boja się, że władze Poznania nie wystąpią o to dofinansowanie, a hala by się przydała.
Jak informowali radne Lidia Dudziak i Ewa Jemielity oraz poseł Bartłomiej Wróblewski podczas dzisiejszej konferencji prasowej, ministerstwo sportu uruchomiło program „Olimpia” z pulą 2 miliardów złotych. Pieniądze są przeznaczone na budowę nowych hal sportowych oraz budowę zadaszeń nad obiektami, które już istnieją. Samorządy, które wystąpią o dofinansowanie, mogą otrzymać nawet 70 proc. kosztów budowy obiektu.
Politycy PiS chcieliby, aby władze Poznania wystąpiły o to dofinansowanie i wybudowały przynajmniej jedna taką halę, bo brakuje ich w Poznaniu. Radna Ewa Jemielity zwróciła uwagę, że na Piątkowie, które liczy 40 tys. mieszkańców, nie ma ani jednej porządnej hali sportowej, mimo że jest wiele terenów, działek miejskich, na których taka hala mogłaby powstać. Jednak obawia się, że miasto nie wystąpi o takie dofinansowanie.
Z kolei radna Lidia Dudziak uważa, że wiele poznańskich szkół ma za małe hale gimnastyczne i przy nich powinny być zbudowane większe, jeśli jest na to miejsce. Do takiej właśnie hali mogłaby się przenieść Akademia Judo, która obecnie trenuje w obiekcie przy Taborowej, tam, gdzie ma powstać miejski basen. Zapewnienie akademii nowej siedziby umożliwiłoby rozpoczęcie budowy basenu.
Poseł Bartłomiej Wróblewski jest zdania, że budowa takiej hali nie trwałaby dłużej niż rok, a poprawiłaby ofertę sportową dla okolicznych mieszkańców – i nie tylko sportową, bo hala byłaby wielofunkcyjna.
Samorządy, które chciałyby dostać dofinansowanie na budowę takiego obiektu, mogą składać wnioski do 31 marca.
Ostatnio dodane:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS