A A+ A++

Angelika Ollik

Jest decyzja o zainstalowaniu pompy ciepła i rezygnacji z ogrzewania gazem. W związku z tymi działaniami, urzędników miejskich może także czekać zmiana miejsca pracy na dłuższy czas.


Styczniowy rachunek za gaz w chojnickim ratuszu opiewający na ponad 55 tys. złotych, dosyć mocno uderzył samorząd po kieszeni. W związku z tym podjęto już pewne działania, aby kolejne opłaty nie były tak wysokie, mianowicie wymieniono zasobnik wody ciepłej i wstawiono powietrzną pompę ciepła w celu podgrzewania wody. Wzorem innych urzędów w Chojnicach zapadła także decyzja o rezygnacji z ogrzewania gazowego i montażu pomp ciepła. – Problemem jest konserwator zabytków, który może nie zgodzić się na montaż wentylatorów na podwórku ratusza, ale myślę, że jakoś się tutaj porozumiemy. Oprócz tego chcemy tutaj w ratuszu wymienić wszystkie stropy, one są drewniane, wypełnione jakąś glinką itd. – mówi burmistrz Arseniusz Finster, który zapowiada również przeprowadzenie termomodernizacji ratusza. – Możemy tylko ocieplać od środka, z zewnątrz jest cegła, tej cegły przecież nie zakleimy styropianem czy wełną mineralną i jakimś tynkiem szlachetnym – tłumaczy włodarz.

W najbliższym czasie zostanie ogłoszony przetarg na dokumentację tego zadania, które dofinansowane ma być w 85% ze środków unijnych.  – Ratusz jako zabytek jest potraktowany priorytetowo w stosunku do innych budynków użyteczności publicznej, nie będą brane pod uwagę wskaźniki ekologiczne, bo to jest zabytek. Czyli ten poziom ekologiczny, który dotyczy np. szkoły czy budynku mieszkalnego nie jest brany pod uwagę w przypadku termomodernizacji i renowacji zabytku jakim jest ratusz – dodaje wiceburmistrz Adam Kopczyński. Koszt zadania jest na razie nieznany. – Koszty pokaże nam projekt. Nie chcę strzelać, ale jeżeli 6-8 mln złotych wystarczy na ten remont ratusz i modernizację to będzie dobrze – uzupełnia burmistrz.

W związku z planowanymi pracami termomodernizacyjnymi obiektu niewykluczone, iż pracowników będzie czekała „wyprowadzka” do innego miejsca pracy na dłuższy okres. – Tutaj czeka nas dużo kucia, rozbiórek, nie można będzie funkcjonować w tym czasookresie, a tego nie można robić pomieszczeniami, tylko to trzeba robić pionami i poziomami – podkreśla włodarz. Ostatni taki przypadek miał miejsce w 1993 roku, kiedy to również ze względu na remont pracownicy musieli funkcjonować w budynku Starostwa Powiatowego w Chojnicach.

Podobne tematy:

Najnowsze:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZiobro: Domagamy się inwestycji w wydobycie węgla. To gwarantuje nam tańszy prąd
Następny artykułGucio odnalazł zbłąkanego mężczyznę