Prezydent Zielonej Góry nie tylko zakpił z posłów opozycji, ale także ze swojego dworu, który wierzy, że ich szef przestanie tak jednoznacznie stawiać na PiS i po wyborach będzie w stanie “przestawić wajchę”.
Do urzędu miasta z kontrolą poselską wpadli opozycyjni parlamentarzyści: z KO Waldemar Sługocki i Katarzyna Osos oraz Bogusław Wontor. Chcieli sprawdzić, jak miasto wydaje na pieniądze publiczne na sport, w tym zawodowy. Wcześniej wydawaną kasę na żużel próbowali sprawdzać dziennikarze „Przeglądu Sportowego”, ale odbili się od ściany. W jedynym ogólnopolskim dzienniku sportowym dziwiono się, że takie bezprawie informacyjne stosuje prezydent Janusz Kubicki.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS