A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Każdy klub dba o swój interes. Jeśli jest możliwość wyciągnięcia jakiegoś dobrego zawodnika, który jest w stanie realnie pomóc w zdobyciu mistrzostwa Polski, to myślę, że póki liga na to pozwala, to kluby będą tak dalej robiły – skomentował sytuację związaną z transferami w trakcie sezonu ligowego Bartłomiej Lipiński, przyjmujący Indykpolu AZS-u Olsztyn.

W sezonie 2022/2023 w związku z poszerzeniem PlusLigi pierwsza część sezonu była bardzo intensywna. Pierwsze spotkania rundy rewanżowej rozgrywane były już w drugiej połowie grudnia. Okienko transferowe zamknęło się jednak dopiero 31 stycznia. W tym momencie część klubów wiedziała już, że nie ma szans na awans do play-off, ale jednocześnie jest pewna utrzymania. Nie brakowało transferów wewnątrz polskiej ligi. – Każdy klub dba o swój interes. Jeśli jest możliwość wyciągnięcia jakiegoś dobrego zawodnika, który jest w stanie realnie pomóc w zdobyciu mistrzostwa Polski, to myślę, że póki liga na to pozwala, to kluby będą tak dalej robiły – skomentował sytuację Bartłomiej Lipiński. – Potrzeba, żeby te kontrakty były tak spisane, żeby zawodnicy mieli czystą głowę przystępując do meczu, nie myśląc o tym, że teraz będzie grał z zespołem, z którym być może będę rywalizował w przyszłym sezonie. Mówi się o tym w kuluarach, ludzie o tym wiedzą – zauważyła Joanna Kaczor-Bednarska.


Oprócz znacznej liczby transferów w trakcie sezonu z roku na rok coraz wcześniej i coraz więcej mówi się o roszadach w składach poszczególnych zespołów już na kolejne rozgrywki. – Dla mnie zaczyna być mniej ważne ile się mówi, bo zawsze się mówiło mniej lub więcej, część jest prawdą, część się spełnia a część jest tylko plotką, albo specjalną informacją na sprawdzenie gruntu. Nie chciałbym robić z siebie dinozaura, wiem, że przynależności klubowe, historie, miasta już nie mają znaczenia. Moim zdaniem wpadliśmy w sidła finansowe. Te sidła finansowe obowiązują wszystkich, tylko poważna liga się umie takim sytuacjom się przeciwstawić. Jeśli nasza liga dostosowuje się terminowo do transferów do ligi chińskiej, z której można wyciągnąć zawodników, to znaczy, że to się wszystkim opłaca – powiedział Wojciech Drzyzga. – Nie chcę oceniać pojedynczych historii, bo to już jest wypadkowa. Siatkówka zdobyła coraz większe zainteresowanie – podkreślił ekspert Polsatu Sport.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie zapłaciłeś za wodę! ZWiK ostrzega przed fałszywymi smsami
Następny artykułZielony ład UE zagraża polskiemu budownictwu