Za nami premierowy pokaz Ant-Mana 3 w Los Angeles. Pojawia się zatem pytanie, czy podobnie jak w przypadku innych produkcji Marvela, również w tej występują sceny po napisach? Spieszymy z bezspoilerową odpowiedzią.
Źrodło fot. Źrodło fot. Ant-Man i Osa: Kwantomania, Peyton Reed, Marvel Studios, 2023
i
W Los Angeles odbył się premierowy pokaz filmu Ant-Man i Osa: Kwantomania czyli produkcji, która rozpoczyna piątą fazę Kinowego Uniwersum Marvela. W seansie uczestniczyli m.in. branżowi dziennikarze, którzy w pochlebny sposób wypowiedzieli się na temat obrazu Peytona Reeda.
Natomiast tym, którzy planują wybrać się na seans Ant-Mana 3 i zastanawiają się czy w filmie – podobnie jak w przypadku innych produkcji Marvela – występują sceny po napisach, spieszymy z odpowiedzią.
Czy i ile scen po napisach zobaczymy w Ant-Manie i Osie: Kwantomanii?
Otóż, tak – Ant-Man i Osa: Kwantomania ma dwie sceny po napisach. Dlatego widzowie obecni na sali kinowej nie powinni spieszyć się z jej opuszczeniem aż do włączenia oświetlenia. A czy te sceny będą miały istotny wpływ na dalsze wydarzenia w MCU, będziecie musieli odpowiedzieć sobie sami po seansie.
Oprócz Paula Rudda w roli Scotta Langa w obsadzie filmu są też m.in. Evangeline Lilly jako Hope van Dyne (Osa), Michael Douglas jako Hank Pym oraz Michelle Pfeiffer jako Janet Van Dyne. W roli córki tytułowego herosa, czyli Cassie Lang, debiutuje Kathryn Newton. Z kolei Kanga – głównego złoczyńcę w widowisku – portretuje Jonathan Majors.
Warto przypomnieć, że Ant-Man i Osa: Kwantomania trafi do polskich kin 17 lutego. Jeżeli planujecie wybrać się na seans, rozważcie przypomnienie sobie dwóch poprzednich odsłon serii Ant-Man. Te obejrzycie w serwisie Disney+.
Disney+ kupisz tutaj
Zapraszamy Was na nasz kanał na YouTube – tvfilmy, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z filmami i serialami. Znajdziecie tam liczne ciekawostki, fakty, historie z planu i opinie.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.
Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Zamiast obliczać, ile Ala ma kotów, wolał zamykać się w swoim świecie i wymyślać nowe historie ulubionego anime – Dragon Ball.
Po latach nauki przyszedł czas stagnacji, którą wolał nazywać „szukaniem życiowego celu”. Wypatrując przeznaczenia w trakcie 58. seansu ukochanej Szklanej pułapki, postanowił – niczym John McCLane – zawalczyć o lepszą przyszłość. Z pomocą przyszła redakcja Gry-Online.pl, która przyjęła go pod swoje skrzydła.
Jako że autor jest świeżakiem w newsroomie, nie ma jeszcze docelowej tematyki na jakiej chce się skupić (mimo że podstępny Łosiu wabi go w mroki gamingu). Możecie się zatem spodziewać od „Ponurego Żniwiarza” newsa o symulatorze rolnictwa, jak i wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów.
Jeśli kiedykolwiek usłyszycie, że granie na konsoli i oglądanie filmów do niczego nie doprowadzi – przypomnijcie sobie Kamila.
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS