Irlandzki powieściopisarz John Boyne w 2006 roku stworzył książkę “Chłopiec w pasiastej piżamie”. Dzieło szybko doczekało się filmowej adaptacji. Poruszającą historię na ekrany kin przeniósł reżyser i scenarzysta Mark Herman znany również z produkcji “Miasto nadziei”.
Muzeum w Auschwitz skrytykowało autora książki “Chłopiec w pasiastej piżamie”
Akcja filmu oraz książki jest osadzona w realiach II wojny światowej. Ojciec ośmioletniego Bruna zostaje komendantem obozu zagłady i z całą rodziną przenosi się na wieś. W nowym miejscu chłopcu brakuje kolegów i ciekawych zajęć. Bruno spędza wolny czas na zwiedzaniu okolicy, gdzie poznaje Żyda – więźnia obozu zagłady – w swoim wieku. Chłopcy świetnie się rozumieją i zaprzyjaźniają mimo ogromnych różnic społecznych i dzielącego ich drutu kolczastego, wyznaczającego granice obozu.
Muzeum Aushwitz-Birkenau stwierdziło, że “Chłopiec w pasiastej piżamie” nie powinien trafiać do osób, które nie znają dobrze historii II wojny światowej. Reprezentanci placówki podkreślili, że zarówno książki jak i filmu “powinien unikać każdy, kto studiuje lub uczy historii Holocaustu”.
Centrum badawcze działające w muzeum stworzyło esej, w którym dokładnie opisało, dlaczego książka Boyne’a może być niebezpieczna. Jak donosi “The Guardian”, z tekstu wynika, że powieść mija się z faktami historycznymi i utrwala mity.
Boyne odniósł się do eseju i stwierdził, że od początku informował swoich czytelników, że jego powieść jest fikcyjna, co go w pełni usprawiedliwia.
Zobacz też: „Gigantycznym sukcesem jest Sapkowski, a nie Tokarczuk”. Jacek Piekara o dorobku polskiej noblistki
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS