Dzisiaj, 23 stycznia (13:35)
Aktualizacja: Dzisiaj, 23 stycznia (13:46)
Rząd Prawa i Sprawiedliwości brał pod uwagę rosyjską propozycję rozbioru Ukrainy. Miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny – stwierdził były marszałek Sejmu i były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Ponadto w jego opinii uszkodzenie gazociągu Nord Stream 2 było w interesie Ukrainy, Polski i amerykańskiego sektora prywatnego, a swoje podziękowania wobec USA po eksplozji na dnie Bałtyku nazwał “żartem na wyrost”. Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego wypowiedź Sikorskiego nie różni się niczym od rosyjskiej propagandy.
Radosław Sikorski był gościem porannego programu Bogdana Rymanowskiego “Gość Radia Zet”. Eurodeputowany PO wspomniał w rozmowie, że Rosja oferowała Polsce podział Ukrainy. – Gdy mówiłem, że Putin robi dziwne aluzje, a Żynirowski (wieloletni, skrajnie prawicowy deputowany do Dumy – przyp. red.) nam wręcz proponuje rozbiór Ukrainy, to robiliście z tego aferę, a dziś Rosjanie nadal nam to proponują – stwierdził były szef polskiej dyplomacji.
Na pytanie prowadzącego, czy Kreml skierował do Polski oficjalną propozycję rozbiorową, Sikorski stwierdził, że Moskwa “byłaby wniebowzięta”, gdyby Polska i Węgry wzięły udział w takim podziale, a obecny polski rząd rozważał tę ofertę. – Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, to różnie mogło by … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS