Bez poduszki i pościeli, w czteroosobowej sali o powierzchni 15 m kw., z jednym lekarzem na cały oddział – w takich warunkach przez trzy dni leczona była 84-latka na oddziale ratunkowym Szpitala Bielańskiego. – Na SOR-ze mamy miejsce dla 20 pacjentów, a okresowo przebywa tam nawet 60 – skarży się dyrekcja szpitala.
– To, co zobaczyłam na oddziale ratunkowym Szpitala Bielańskiego, urąga godności człowieka – mówi o hospitalizacji swojej sąsiadki nasza czytelniczka pani Hanna. Jej sąsiadka Danuta ma 84 lata. Kilka dni temu lekarz rodzinny rozpoznał u niej infekcję dróg oddechowych, zapisał antybiotyk i kazał zostać w domu. – Antybiotyk nie pomógł, czuła się coraz gorzej. Zadzwoniliśmy po pogotowie. Ratownicy zabrali ją do szpitala, bo podejrzewali zapalenie płuc – opowiada pani Hanna.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS