– Producenci mają przede wszystkim szereg problemów z pozyskiwaniem towarów. W Graalu powiązane są one z trudnościami mniejszych dostawców, które wynikają m.in. z ograniczonego dostępu do kapitału lub niedoborów produktów rolnych. Mamy więc zachwiane łańcuchy dostaw, a do tego rosną ceny surowców, a więc i koszty produkcji – mówił Bogusław Kowalski, prezes Grupy Graal, która jest w czołówce producentów i przetwórców branży rybno-spożywczej w Polsce. – Należy tu jednak zaznaczyć, że perturbacje nie rozkładają się równomiernie, nawet w ramach jednego przemysłu spożywczego. Na przykład w przypadku branży rybnej jest nieco łatwiej niż w branży mięsnej.
Usługodawców wzrost cen też po części dotyka, ale największą bolączką jest wynikająca z inflacji presja płacowa.
– Sytuację utrudniają problemy ze znalezieniem odpowiednich kandydatów na niektóre stanowiska – zwróciła uwagę Agnieszka Stefanowska, dyrektor generalna Samsic Polska, firmy świadczącej zintegrowane usługi multiserwisowe, w tym między innymi z zakresu Facility Management i usługi outsourcingu procesów magazynowych. – A ponieważ praktycznie żadna firma nie może sobie pozwolić na zaoferowanie 18-proc. podwyżek, kluczowe staje się zbudowanie odpowiedniego środowiska pracy, stworzenie systemu zachęt i utrzymanie pracowników.
Tę konkurencję o kapitał ludzki dobrze widać na przykładzie banków, które o pracownika nie konkurują już tylko z innymi bankami czy korporacjami, ale nawet z instytucjami samorządowymi czy urzędami. To zupełnie nowe zjawisko. Banki, które są zwierciadłem odbijającym całą gospodarkę, dostrzegają jednak także kilka innych sygnałów dobitnie świadczących o tym, jak wiele i jak szybko rzeczy się zmienia.
– Jednym z nich jest wzrost zapotrzebowania na … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS