Z miłości do Polski takim m.in. hasłem posługuje się w kampanii wyborczej PiS. Ile ta miłość Polskę i nas kosztuje, pokazujemy na liście zarobków ludzi “dobrej zmiany”.
Długo zastanawialiśmy, czy jakiś działacz PiS-u jest bez intratnej posady. Długo szukaliśmy, zarówno w Kielcach, jak i w świętokrzyskich powiatach, pytając lokalnych samorządowców i polityków. Nie znaleźliśmy, bo nawet jeśli ktoś kilka lat temu zarabiał bardzo skromnie, to teraz “dobrą zmianę” odczuł na koncie i w portfelu.
Prusia wozili ze Starachowic
Sztandarowym przykładem może być w naszym regionie Andrzej Pruś. Nie tylko zarabia po kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, ale przez długie miesiące kierowca z urzędu marszałkowskiego służbowym autem woził go codziennie rano ze Starachowic, gdzie mieszka, do Kielc, gdzie pracuje jako doradca wojewody, a na koniec dnia odwoził do domu. W 2014 roku, czyli przed dojściem PiS do władzy, jego dochody wynosiły tylko 35 119 zł, za 2022 rok w sumie 218 395 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS