A A+ A++

27 czerwca rozpoczęła się jedyna jak dotąd misja kosmiczna z udziałem Polaka – majora (obecnie gen. bryg.) Mirosława Hermaszewskiego. Dzięki temu Polska dołączyła do grupy wówczas zaledwie trzech państw – Stanów Zjednoczonych, Związku Radzieckiego i Czechosłowacji, których przynajmniej jeden obywatel przekroczył tzw. linię Kármána – umowną granicę pomiędzy górnymi partiami atmosfery ziemskiej a kosmosem (na wysokości 100 km).

Dekada lat siedemdziesiątych była zupełnie inna od czasów obecnych pod względem politycznym oraz gospodarczym – Polska znajdowała się wtedy w strefie wpływów Związku Radzieckiego, który narzucił ustrój komunistyczny i uczynił ją swoim państwem satelickim na pół wieku. Niemniej obecność Polski Ludowej w Bloku Wschodnim przełożyła się na uczestnictwo w programie Interkosmos, dającym zaangażowanym krajom socjalistycznym (i nie tylko) możliwość wysłania swoich kosmonautów w przestrzeń kosmiczną.

Start mjr. Hermaszewskiego oraz dowódcy statku Sojuz 30, płk. Piotra Klimuka (obywatel radziecki białoruskiego pochodzenia) nastąpił o godzinie 17:27:21 czasu polskiego z kosmodromu Bajkonur w Kazachskiej SRR, w dwa i pół miesiąca po pierwszym, czechosłowackim locie w ramach programu Interkosmos. Rakietą nośną był Sojuz-U, natomiast statkiem orbitalnym Sojuz 7K-T. Po ponad dobie okrążania Ziemi załoga dotarła do stacji Salut 6, gdzie spędziła kolejny tydzień, przeprowadzając wiele eksperymentów. Warto wspomnieć, że na Salucie nie byli osamotnieni – od kilku dni przebywała tam załoga Sojuza 29 z zamiarem dłuższego, bo półrocznego pobytu na stacji.

Skoro już mowa o eksperymentach, wśród nich były takie o nazwach najczęściej jednoznacznie mówiących, co będzie ich przedmiotem: „Smak”, czyli badanie odczuć smakowych w warunkach mikrograwitacji, „Kardiolider” – mierzący akcję serca w stanie nieważkości, „Ziemia” – związany z fotografowaniem jej lądów i wód, w celu dogłębniejszej analizy. Obok nich był też taki o nazwie „Czajka” – mający na celu sprawdzenie, czy da się zrekompensować skutek braku ciążenia na układzie krwionośnym po zastosowaniu specjalnego kombinezonu. To jednak tylko część wielu zadań zleconych kosmonautom przez instytuty badawcze Bloku Wschodniego i samej PRL.

Kosmonauci powrócili na ziemię 5 lipca 1978 roku, o godzinie 15:30:20 czasu polskiego, lądując na kazachstańskim stepie – w pobliżu wsi Rostow, oddalonej o około 300 km na zachód od obecnej stolicy Kazachstanu, Nur-Sułtanu. Kapsuła powrotna z misji Sojuz 30 znajduje się w Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej na warszawskim Mokotowie.

Od tamtego momentu w przestrzeni kosmicznej nie było żadnego Polaka, chociaż zdarzały się przypadki, kiedy to lecieli amerykańscy astronauci polskiego pochodzenia. Takimi byli James Pawelczyk, George Zamka czy Christopher Ferguson, który miał zaszczyt być dowódcą podczas ostatniej misji promów kosmicznych – STS 135 (w 2011 roku).

Obecnie jest nadzieja, że kolejni Polacy zostaną astronautami, w wyniku prowadzonego przez Europejską Agencję Kosmiczną naboru na astronautów. Wiadomo już, że z Polski zgłosiło się do niego ponad 500 kandydatów – 128 kobiet i 421 mężczyzn. O tym, czy wśród osób wyłonionych do dalszego przeszkolenia znajdzie się ktoś z nich, dowiemy się pod koniec 2022 roku.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTłumy po otwarciu klubów nocnych i dyskotek
Następny artykułOleśnicki PCK zaprosił oleśniczan na setne urodziny