Pieczenie nad ogniem, a nie rozżarzonymi węglami, dmuchanie w żar lub wachlowanie, by ogień mocniej się rozpalił, stosowanie chemicznych podpałek, które przyspieszają proces – to wszystko “ogniskowe odruchy”. W przypadku grilla nie powinniśmy ich jednak stosować. O ile podpałki przy rozpalaniu grilla, minimum 20-30 minut przed położeniem jedzenia na ruszcie, możemy ewentualnie użyć, o tyle pieczenie na otwartym ogniu czy dmuchanie w żar, to proszenie się o nieszczęście. Po pierwsze w ten sposób powodujemy, że mięso poddawane jest zbyt wysokiej temperaturze – co sprawia, że łatwo możemy je spalić, jednocześnie nie dopiekając wnętrza, a po drugie dmuchając w ogień, unosimy rakotwórcze cząsteczki, które osiadają na naszym jedzeniu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS