A A+ A++

Pieczenie nad ogniem, a nie rozżarzonymi węglami, dmuchanie w żar lub wachlowanie, by ogień mocniej się rozpalił, stosowanie chemicznych podpałek, które przyspieszają proces – to wszystko “ogniskowe odruchy”. W przypadku grilla nie powinniśmy ich jednak stosować. O ile podpałki przy rozpalaniu grilla, minimum 20-30 minut przed położeniem jedzenia na ruszcie, możemy ewentualnie użyć, o tyle pieczenie na otwartym ogniu czy dmuchanie w żar, to proszenie się o nieszczęście. Po pierwsze w ten sposób powodujemy, że mięso poddawane jest zbyt wysokiej temperaturze – co sprawia, że łatwo możemy je spalić, jednocześnie nie dopiekając wnętrza, a po drugie dmuchając w ogień, unosimy rakotwórcze cząsteczki, które osiadają na naszym jedzeniu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPomoc dla Polaków przyjmujących uchodźców. Senat był jednomyślny
Następny artykułREGATY: II miejsce Magdaleny Skórnóg w regatach Wiosenny Puchar JKW w Poznaniu