A A+ A++

Fot. mat. pras.

Większa aktywność inwestorów indywidualnych i stabilność cen, skutki epidemii odczuwalne, ale w zasadzie tylko przez pierwsze miesiące. To główne wnioski płynące z analizy sytuacji na wciąż rosnącym i atrakcyjnym rynku mikroapartamentów w upływającym roku. Jak będzie w przyszłym?

Lokale inwestycyjne w Polsce kupują przede wszystkim inwestorzy indywidualni, ale od kilku lat coraz większą rolę na rynku odgrywają inwestorzy instytucjonalni, zwłaszcza fundusze, które kupują od razu całe kondygnacje, a nawet budynki. W kończącym się 2020 roku aktywność inwestorów instytucjonalnych była jednak mniejsza, niż mógł wskazywać dotychczasowy trend. Widać to było wyraźnie w segmencie mikroapartamentów, który w Polsce rośnie z roku na rok.

– Główna zmiana polega na tym, że w tym roku mamy znacznie większą liczbę klientów indywidualnych niż pakietowych. Aktualnie obserwujemy większą aktywność inwestorów, którzy nabywają po kilka mikroapartamentów – informuje Konstantyn Fedyna, ekspert inwestycyjny z grupy BY MADE, która we Wrocławiu buduje 129 lokali inwestycyjnych w budynku Legnicka 60C.

Rynek mikroapartametów wciąż atrakcyjny

Według analizy BY MADE na rynku mikroapartamentów nie było większych zmian względem roku 2019, pomimo tego, że skutki pandemii były na początku odczuwalne. Ostatecznie ceny utrzymały się na tym samym poziomie, a wahania sprzedaży wystąpiły wyłącznie ze względu na pandemię i związane z nią obostrzenia. Po wybuchu epidemii inwestorzy wstrzymywali decyzje nie tylko na rynku nieruchomości, jednak po pierwszych miesiącach sytuacja zaczęła się powoli stabilizować.

Zdaniem eksperta, inwestorzy zaakceptowali nowe okoliczności, dlatego, mimo utrzymującej się niepewności, wciąż wybierają lokale jako formę zainwestowania oszczędności.

– Sytuacja związana z koronawirusem, spadek stóp procentowych i wartości pieniądza, a także zerowe odsetki od lokat bankowych spowodowały, że większa grupa klientów wciąż jest zainteresowana rynkiem nieruchomości – wyjaśnia Konstantyn Fedyna.

Ekspert zauważa, że rynek nieruchomości jest zdecydowanie bardziej stabilny, czego nie można powiedzieć o innych rynkach np. giełdowym czy papierów wartościowych, które dodatkowo są bardziej wymagające pod względem czasu potrzebnego na analizy oraz śledzenie trendów. To dlatego Polacy coraz chętniej inwestują w alternatywne produkty takie jak mikroapartamenty.

– Traktują je jako bezpieczną i rentowną lokatę kapitału oraz są świadomi dużej szansy na wzrost ich wartości w czasie, jeśli wybiorą inwestycję zlokalizowaną w centrum dużych polskich miast jak Wrocław, Warszawa czy Katowice – tłumaczy Konstantyn Fedyna.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChocianów. Jak policja tropi prześladowców dziennikarza
Następny artykułNowa trasa Ryanaira z Modlina