A A+ A++

W sobotę wieczorem staszowscy policjanci zauważyli małego chłopca, który sam poruszał się chodnikiem na jednej z ulic miasta. Chłopiec nie potrafił wskazać gdzie mieszka, nie było wiadomo jak się nazywa. Dzięki policjantom mały krajoznawca wrócił do zatroskanych rodziców.

Do zdarzenia doszło w Staszowie w sobotni wieczór. Chłopiec bez opieki, zupełnie sam spacerował po chodniku. Nie miał żadnych obrażeń, a w rączce trzymał latarkę. Od dziecka nie można było uzyskać żadnej informacji, gdyż 2-latek nic nie mówił. Policjanci w rozmowie z mieszkańcami pobliskich ulic ustalili, gdzie może mieszkać dziecko. Jak się okazało, mały wędrowiec niespostrzeżenie oddalił się z ogrodu, gdy jego mama rozmawiała przez ogrodzenie z sąsiadką. Brama wjazdowa posesji była w tym czasie otwarta. Dzięki interwencji Policji, chłopiec bezpiecznie wrócił do domu. Całe i zdrowe dziecko policjanci przekazali matce. Kobieta była trzeźwa. Jak stwierdziła w rozmowie z policjantami, była w ogrodzie wraz z trójką dzieci. Chwilę porozmawiała z sąsiadką, a gdy skończyła zapytała męża, gdzie jest najmłodszy syn. Wówczas mężczyzna miał oświadczyć, że dziecko prawdopodobnie poszło do babci – dom obok. Chłopiec zauważony został w odległości około 500 m od miejsca zamieszkania.

Policjanci apelują do rodziców i opiekunów o wzmożenie opieki nad dziećmi i maksymalną troskę o bezpieczeństwo najmłodszych. Chwila nieuwagi czy to w domu, czy to nad wodą lub na spacerze może doprowadzić do bardzo groźnej sytuacji, w  której zagrożone może być życie lub zdrowie małej pociechy.

Opr. JSz

Źródło: KPP w Staszowie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNietypowa kolizja. Potężne straty i tylko pouczenie
Następny artykułŚwięto Smoczych Jeźdźców w Magicznych Ogrodach (zdjęcia)