Sędzia Tomasz Pawlik, rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach, powiedział w piątek, że najważniejsze jest obecnie ustalenie, czy nieletni popełnił czyn z artykułu 148 Kodeksu karnego, czyli zabójstwa dziewczynki. – W czwartek po rozpoznaniu odbyła się rozprawa w sądzie za drzwiami zamkniętymi. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że wobec nieletniego zostanie zastosowany środek poprawczy, zastosowany też będzie środek tymczasowy w postaci schroniska dla nieletnich – poinformował sędzia Pawlik.
Sąd czeka na opinię psychologów i pedagogów
Ze względu na młody wiek podejrzanego postępowanie jest niejawne. Sędzia Pawlik nie mógł wyjawić żadnych jego szczegółów.
– Postępowanie ustali, czy faktycznie dopuścił się tego czynu. Sąd będzie zbierał opinie o osobie nieletniego m.in. ze szkoły, a także opinie psychologiczne i pedagogiczne. Następnie podejmie decyzję – wyjaśnia sędzia Pawlik.
Rodzina za zgodą sądu może mieć kontakt z nastolatkiem, ale wszystko zależy, w jaki sposób gromadzone będą dowody. Kacper Ś. na trzy miesiące został skierowany do schroniska dla nieletnich, ale ten okres może zostać przedłużony do roku przez sąd rejonowy, a potem jeszcze przez sąd okręgowy.
Nie wiadomo też, jak długi będzie następnie pobyt w zakładzie poprawczym. Jest on zależny od postępów w zachowaniu nieletniego, przy czym maksymalnie może trwać do czasu ukończenia 21. roku życia.
– Taki ośrodek nieletni opuszczają maksymalnie do 21. roku życia, a do 23. roku życia wszystkie wpisy zostają wykreślone z krajowego rejestru karnego [czyli ulegają zatarciu po dwóch latach – przyp. bed]. Zostają z tzw. czystą kartą. Istnieją także procedury warunkowego zwolnienia z zakładu poprawczego. Trzeba też pamiętać, że ustawa wcale nie nakazuje sądowi stosowania trybu poprawczego. Sąd może umieścić np. w placówce leczniczej, jeśli będzie taka potrzeba – mówi sędzia Pawlik.
Przypomnijmy, że Kacper Ś. przyznał się do zabicia Patrycji. Do zdarzenia miało dojść we wtorek. W środę miał urodziny i skończył 15. rok życia.
Ośrodek poprawczy to najsurowsza kara
W Polsce na podstawie przepisów Kodeksu karnego odpowiada osoba, która ukończyła 17. rok życia. Taka osoba ponosi już odpowiedzialność karną. Natomiast nieletni, czyli osoba poniżej tej granicy, może odpowiadać z k.k., jeśli dopuścił się czynu zabronionego po ukończeniu 15 lat.
– Dotyczy to najcięższych przestępstw, takich jak zabójstwo, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu czy rozbój. Sprawca może odpowiadać jak osoba dorosła, jeśli okoliczności sprawy za tym przemawiają – mówi “Wyborczej” Natalia Klima-Piotrowska, katowicka adwokatka.
Przypomina, że osoby między 13. a 15. rokiem życia nie odpowiadają za przestępstwa, ale za czyny karalne. Nie odpowiadają też przed sądem karnym, ale rodzinnym, jak jest w wypadku Kacpra Ś.
– Zastosowane wobec nich środki mają charakter wychowawczy, a najsurowszy możliwy środek to umieszczenie w zakładzie poprawczym – mówi Klima-Piotrowska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS