Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński, marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber i szef łódzkiej „Solidarności” Waldemar Krenc złożyli kwiaty pod łódzkim pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej.
Dziś przypada 11. rocznica katastrofy samolotu, którym na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej lecieli przedstawiciele władz państwowych, wojskowych, a także parlamentarzyści i duchowni.
– To wielka wspólnotowa trauma, o której pamiętamy, gdzie zginęli przedstawiciele polskiej elity ze wszystkich partii politycznych, o różnorodnych poglądach. Którzy pojechali oddać hołd żołnierzom polskim, którzy zostali przez Sowietów pogrzebani w bezimiennych mogiłach, co jest podwójnie symboliczne i podwójnie tragiczne – mówił Tobiasz Bocheński.
– Myślę, że pokolenie ludzi, którzy już dorastali, przeżyli najdramatyczniejszy okres swojego życia. Tak jak nasi Dziadkowie przeżyli II wojnę światową, myśmy przeżyli to w sposób emocjonalny – Krenc.
– Byłem wśród ludzi zapłakanych, wśród tych, który ciągnęli tłumami pod Pałac Prezydencki. Tego zapomnieć po prostu nie można, to jest nasz testament – mówił marszałek Schreiber.
10 kwietnia w Smoleńsku zginęło 96 osób: prezydent Polski Lech Kaczyński, jego małżonka Maria Kaczyńska oraz 94 innych członków państwowej delegacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS