A A+ A++

Po kilku miesiącach oczekiwania kierowcy wreszcie wyjechali na tor w ramach inauguracyjnego weekendu wyścigowego sezonu 2024. Wyjątkowo w czwartek o 12.30 w bahrańskiej alei serwisowej zapaliło się zielone światło, aby rozpocząć pierwszy trening. Ten – podobnie jak w przypadku trzeciej próby – nie odgrywa tak ważnej roli podczas zawodów w Zatoce Perskiej.

Wszystko z powodu niemiarodajnych warunków, bowiem kluczowe sesje odbywają się już po zachodzie słońca. Tymczasem to oczywiście towarzyszyło stawce w 1. sesji, przez co temperatura nawierzchni wynosiła 36 stopni Celsjusza. Wskazówki tej powietrza pokazywały aż o 16 mniej.

Zawodnicy błyskawicznie rzucili się w wir pracy i – co ciekawe – wszyscy na pośrednich oponach. Szybko swój program musiał jednak przerwać Zhou Guanyu, który zgłosił problemy techniczne z hamulcami. W międzyczasie zaczęły się pojawiać standardowe komunikaty dla bahrańskich zmagań o narastającej sile wiatru.

Pierwsze minuty zajęć upłynęły pod znakiem zapoznawania się z warunkami panującymi na torze, a 1. pozycją wymieniali się reprezentanci trzech czołowych ekip. Max Verstappen wyjechał na raptem jedno okrążenie, które pozwoliło mu znaleźć się na czele stawki. Od razu zjechał jednak do swojego garażu, narzekając wcześniej na zachowanie nowego RB20.

Holender nie spędził za wiele czasu u mechaników, ponieważ gdy tylko jego rezultat poprawił George Russell, natychmiast go skontrował. Po przejeździe Verstappena w oczy rzuciła się przewaga nad duetem Haasa, zamykającym stawkę, który tracił do niego ponad 4 sekundy. Kamery telewizyjne uchwyciły natomiast niemałe prace inżynierów przy amerykańskich bolidach.

W okolicach połowy zajęć zaczęły się pierwsze większe przetasowania w stawce, co było spowodowane wyjazdami na miękkim ogumieniu. Zainicjowali je zawodnicy McLarena, którzy przesunęli się na czoło stawki. Bardzo obiecująco na takiej mieszance zaprezentowali się kierowcy Visy RB, a szczególnie Daniel Ricciardo. Australijczyk wykręcił lepsze kółko od Lando Norrisa oraz Oscara Piastriego.

Jak finalnie się okazało, były to kluczowe przejazdy w 1. sesji treningowej przed GP Bahrajnu. Oprócz tej czwórki opony z czerwonym paseczkiem założyli jedynie reprezentanci Stake’a Saubera, ale nie zdołali uzyskać tak dobrych wyników. Reszta kierowców całe zajęcia spędziła na pośredniej mieszance, koncentrując się na dłuższych przejazdach. Spośród tego grona najlepiej spisał się Fernando Alonso.

Ku uciesze wszystkich zespołów, premierowe czwartkowe jazdy stroniły od większych problemów i zakończyły się tylko jedną chwilową żółtą flagą. Większe przygody zaliczyli zaledwie Lance Stroll i Russell, którzy przestrzelili hamowanie do zakrętu nr 1.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPełczyńska-Nałęcz o KPO: 15 tys. zł na każdego mieszkańca Polski
Następny artykułSpektakularne pożegnanie z Polską? Co on wyprawiał na scenie