Szawkat Mirzijojew w niedzielnym głosowaniu został ponownie wybrany na prezydenta Uzbekistanu, uzyskując ponad 80 proc. głosów – podała tamtejsza komisja wyborcza. Międzynarodowi obserwatorzy uważają, że podczas wyborów zabrakło prawdziwej konkurencji.
“Brak realnego pluralizmu i interakcji pomiędzy kandydatami, czy też z obywatelami wskazuje na to, że wybory w Uzbekistanie przebiegły bez prawdziwej konkurencji” – oceniły we wspólnym oświadczeniu misje Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) i Parlamentu Europejskiego.
Przygotowanie wyborów było “skuteczne i profesjonale”, niemniej same niedzielne głosowanie naznaczone było “wieloma poważnymi nieprawidłowościami” – komentowali obserwatorzy. W oświadczeniu zwrócono uwagę na m.in. “dorzucanie głosów do urn w wielu lokalach wyborczych”, ponadto “duża liczba wyborców mogła głosować bez okazywania dokumentu tożsamości”.
Prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował Mirzijojewowi “przekonującego zwycięstwa”. Gratulacje zostały przekazane jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem wyników wyborów – zauważa AFP.
64-letni Mirzijojew rządzi Uzbekistanem, najludniejszym państwem Azji Środkowej, od 2016 roku.
Mirzijojew wygrał poprzednie wybory prezydenckie w 2016 roku, zdobywając prawie 89 proc. głosów przy frekwencji wynoszącej 87 proc. Podobnym poparciem cieszył się za życia Islam Karimow, który przez 27 lat w autorytarny sposób rządził Uzbekistanem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS