“Uważnie obserwujemy ruch klientów w sklepach, także wielkopowierzchniowych. Patrzymy, jak zwiększył się handel w internecie – mieliśmy go na poziomie 5-6 proc. przed pandemią, w ciągu pięciu tygodni wzrósł do poziomu 20 proc., więc pojawiają się nowe nastroje konsumenckie” – mówiła Emilewicz.
Przytoczyła dane jednego ze sklepów dużej sieci meblowej, która – jak zaznaczyła – zbudowała w Polsce bardzo duży łańcuch wartości poddostawców i producentów dostarczających towary na rynek światowy. “Tam obroty od pierwszego dnia otwarcia są na poziomie 140 proc. dzień do dnia, tydzień do tygodnia – 2020 do 2019” – relacjonowała wicepremier.
“Wydaje się, że na dziś jeszcze nie ma takiej potrzeby, żeby mówić o niedzielach (handlowych). Wiem, że to jest postulat. Często go słyszę, żebyśmy przywracali niedziele handlowe. Ale tak, jak powtarzamy: obserwujemy gospodarkę, zobaczmy co się wydarzy po miesiącu odmrożenia, w jakim będziemy punkcie, czy nie wrócimy do dyskusji o niedzielach” – zasygnalizowała.
“Ale na pewno dziś to za wcześnie, by o tym mówić” – oceniła Jadwiga Emilewicz.
W pierwszym pakiecie ustaw antykryzysowych, wdrożonym 31 marca br., dopuszczono przez sklepy objętym zakazem handlu w niedziele przyjmowanie w te dni towaru, rozładowywanie go oraz wykładanie na półki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS