Kamil Majchrzak w Londynie wygrał już trzy spotkania. Rozpoczął od pokonania w pięciu setach Włocha Matteo Berrettiniego, który w przeszłości był już finalistą Wimbledonu. Kolejne dwa spotkania Polak zamykał w trzech setach. W ten sposób wygrał z Amerykaninem Ethanem Quinnem i Francuzem Arthurem Rinderknechem. I tak o to po raz pierwszy w karierze Majchrzak zagra w czwartej rundzie wielkiego szlema. Solidny zastrzyk rankingowych punktów i solidny zastrzyk finansowy. Oba dla Polaka bardzo istotne. Przypomnę, że w Majchrzak ma za sobą 13-miesięczną dyskwalifikację i batalię prawną o odzyskanie dobrego imienia. Wszystko zaczęło się od pozytywnych wyników testów antydopingowych. Poprzedni rok to była żmudna walka o odbudowę rankingu. Teraz Majchrzak ma szansę na dłużej zakotwiczyć w czołowej setce rankingu ATP.
Jego pierwszy trener Wiesław Kozica przyznaje, że wierzył w powrót Majchrzaka choć po długim rozbracie zawodnika z tenisem nie był tego pewny. Wierzyłem, że mu się uda, znając jego charakter. Przez mój warsztat szkoleniowy przeszło przez ponad 30 lat tysiąc dzieciaków. W tej dyscyplinie nie ma drogi na skróty, nie ma półśrodków. Żeby dojść tak daleko jak Kamil, trzeba to traktować bardzo poważnie – podkreśla Wiesław Kozica.
Majchrzak pod okiem trenera Kozicy ćwiczył kilkanaście lat temu w Piotrkowie Trybunalskim. Teraz doświadczony szkoleniowiec przyznaje, że to, co rzucało się w oczy, to nieoczywista w tak młodym wieku determinacja.
Przykładał się do ćwiczeń. Robił to świadomie jak na takie małego dzieciaka. Stąd przyszły pierwsze sukcesy. Chciał bardzo szybko startować w turniejach, a ja to umożliwiłem, bo takie nauczanie poprzez grę jest mi bliskie. Nie robię tego jak nowoczesne metody bezstresowo. Trzeba te obciążenia dawkować podczas turniejów. Kamil zaczął odnosić pierwsze sukcesy, rozwijał się. Teraz widzę efekty naszej pracy. Dużo mówi się o jego backhandzie, który pomaga mu na trawie. Ten płaski backhand. W najmłodszych latach graliśmy bardzo dużo debli i tam te umiejętności rozwijał – zaznacza pierwszy trener naszego tenisisty.
Zdaniem Wiesława Kozicy podczas Wimbledonu Majchrzak umiejętnie panuje nad meczami, stara się narzucać tempo i styl gry. Potrafi też opanować sytuację, gdy zdarzają mu się gorsze momenty. Ma na koncie już trzy zaskakujące zwycięstwa. Fantastycznie prowadził mecz z Amerykaninem i Francuzem – podsumowuje Wiesław Kozica i liczy, że to jeszcze nie koniec tegorocznej tenisowej przygody jego byłego podopiecznego z Wimbledonem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS